Baby blues. Co to tak naprawdę jest? Każda młoda mama musi się z tym zmagać? Staram się z tym walczyć, bo skubaniec się czai, by zaatakować znienacka. To nie jest tak, że raptem depresja, jakby ktoś mi czarną płachtę na świat zarzucił i posypał popiołem... Zresztą złapać doła na Krecie to trudniejsze niż gdzie indziej, ale owszem możliwe. Nie jestem już sama, jest ta śliczna, niewinna istotka, której należy się wszystko co najlepsze i ja chcę jej zapewnić pogodne dzieciństwo pełne radości, kolorów, wrażeń i bezpieczeństwa. I tak mnie łapie strach, że nie podołam, że to za trudne, że będzie porażka.. Że tyle, tyle spraw... A tu poranne BAM! od Uli Dudziak. Taki wywiad wynalazłam rano, że poczułam jakbym z Ulą pokrzepiającą kawkę wypiła. Uratowała mi poranek i dała zajebistą inspirację (coś mi zakiełkowało w głowie, ale na razie ci...) Najlepsze jest to, że pewnie nigdy się nie dowie, że już kiedyś jej córka, też Kasia, również uratowała mi poranek. Dawno temu, w innym kraju, w domu przyjaciół, w innych okolicznościach poznałam Kasię Urbaniak osobiście i spędziłam z nią przypadkowy, magiczny, iście filmowy marcowy dzień. Ale to historia na inny raz ;)
Dziś skupiam się na poradach doświadczonej, mądrej, spełnionej kobiety:
- odkopać talenty (tia, jak w tej biblijnej przypowieści),
- odgonić natrętne negatywne myśli,
- obrać kurs na Będzie-Tylko-Lepiej i
- skupiać się tylko na ważnych rzeczach, na które mam wpływ!!!
Witam!
ReplyDeleteKasiu,tak po prostu - dobrego życia dla Twojej córki!