sport dla singielek - kolarstwo

Lokelani McMichel, triathlon

Sport to zdrowie.
Sport to jedrne posladki i plaski brzuch.
Sport to bezkarne desery.
i najwazniejsze - sport to okazja do znakomitego podrywu.

Oczywiscie madrosci przychodza po czasie,
wiec dluzej nie bede zwlekac i opisze kilka szczegolow, ktore jako singielka przegapilam...
Sposobow jest wiele. Podzielimy  je sobie jakos wstepnie: 

• Spacerowanie z psem
• Basen
• Wakeboard, narty wodne
• Kitesurfing, windsurfing
• Narty, Snowboard
• Kolarstwo

Dzis zajmiemy sie kolarstwem.
Rowery lubie,
jak wiekszosc z nas,
ale pomiedzy miejska koza,
a kolarka
roznica jest WIELKA
jak miedzy wozem drabiniastym,
 a rollercoasterem.
Dlatego wytlumacze, czemu nalezy polubic ostra jazde.
I jak sie przemoc.

Na koze holenderke poderwac mozna co najwyzej hipstera, milosnika ostrego kola, intelektualiste, studenta, albo ktoregos z chlopakow z Make Life Harder. Koza mozna toczyc sie przez miasto, z plecionym koszykiem pod kierownica i rozwianym wlosem, w koszyku wozic Ulissesa Joyce'a. A na kocich lbach miejskiej starowki piersi beda pociesznie podskakiwac i jest to wkalkulowane. I jeszcze jakies kolczyki to tez dobry pomysl, najlepiej duze i kororowe.
I raczej nie powinni nam tej kozy ukrasc, bo te najbardziej stylowe to wygrzebuje sie na targowisku za 150-200 PLN (to sa te wyrzucone lub skradzione z NL, DE, B...)
Tu pasuja slowa: indie folk, eko, vintage, nonkonformizm, hipster, alternatywa, retro, a wszystko to przeklada sie na calosciowy lajfstajl - w czym jezdzisz koza, w tym chadzasz. 
Jestes, w czym jezdzisz.

Z szosowym rowerem,
z SZOSOWKA (nie mylic, ani nie laczyc z *tirowka) sprawa ma sie inaczej.
Nie ma koszyczka, nie ma rozwianych wlosow.
Jest lycra, lans i luta! (jak to mawia Ola Warszawianka).
I trzeba zainwestowac w sprzet.

sexy ubranko ok. 160 $

Tu slowniczek podpowiada:  predkosc, pot, obcislosci, sportowo, wyczynowo, niszowo, poza miastowo, szybko, kolorowo i drogo. 

W kolarskie fatalaszki wskakuje sie z szaty zupelnie odmiennej, 

wedlug zasady: 

W tym w czym na dwoch kolkach, w tym na pewno nie poza nimi!

Spodenki sa moja najwieksza udreka. 

Ciasne, z gabka chroniaca krok, 

ktora sprawia wrazenie pieluchy i z dziwnymi dlugosciami nogawek. 

Zadaniem projektantow jest chyba w wiekszosci przypadkow zaprojektowanie takiej nogawki, 

by koniecznie skracala wizualnie cala noge. 

A przynajmniej upodabniala 

nawet najzgrabniejsza i szczupla 

do ciasno opakowanego balerona.

Zwlaszcza w polaczeniu z wystajaca kilka cm powyzej buta,
biala skarpeta.
Jak u przedszkolaka!

Oakley, ok. 280 $

O wymyslnej fryzurze i makijazu mozna zapomniec - tu oszczedzimy na kosmetykach do wlosow i make-up'u oraz na czasie.
Zainwestujmy za to w porzadny kask i okulary.
Dobrze dobrane okulary zamaskuja niezrobione oko,
dodadza uroku i ochronia oczy przed insektami.
Przed insektami ochroni tez na pewno masc rozgrzewajaca;
gdyby komary chocby mialy szanse dogonic kolarza,
to i tak uciekly by jeszcze szybciej od zapaszku kamfory.

Jersey 180 $

Koszulka to tez wazna sprawa,
jesli odnosi sie do waznego zawodnika, wyscigu itp,
to dodatkowy wabik i pretext do zagadania. Poza tym mnogosc wzorow, typow, kolorow i hasel od razu stanowi swoista wizytowka.
Kolejna wazna rzecz -
do uprawiania kolarstwa znajdujemy tereny polozone w poblizu dzielnic willowych, podmiejskich posesji,
tam gdzie rozlegle tereny, plaskie najlepiej, z dobra nawierzchnia,
no i uczeszczane przez innych kolarzy rzecz jasna!
Poza tym zawsze lepiej w razie "w" zaliczyc krakse z mercedesem czy porszakiem, niz z fiacikiem, czy matizem.
Ciezko by bylo nawet wpasc na jego maske, bo to auto jej nie posiada.

Moze i narzekam na niektore ciuchy, na klikajace buciki, ktore trzeba umiec wypiac szybciej, niz rower sie zatrzyma. Inaczej - jak JA przy pierwszym podejsciu -
mozna efektowanie zamiast na nodze - podeprzec sie na lokciu, horyzontalnie....
Ale czy mimo wszystko nie jest warto - jesli popatrzec na panne na samej gorze?  Bo ta po prawej to ja :)