jesienne sploty i kolory w zaulkach miasteczka Melambes, Kreta |
a tak naprawde to emerytowanym listonoszem,
mieszka niedaleko na wzgorzach, ze swa zona, od lat.
Drzewo rosnace pod jego balkonem wspielo sie i pooplatalo ow balkon.
Dundee chcial zrobic porzadek, wiec wzial i poucinal galezie, przycial sporo korone.
Odseparowal nature od domostwa.
Przyszla potezna burza kilka dni pozniej.
Drzewo, nadal spore, ale pozbawione "zaczepu" obalilo sie
i runelo wprost na zaparkowane obok auto Dundee.
Plandeka jeepa porwana, zalalo wnetrze, poniszczyla sie tapicerka.
Tak to przyszlo mu gorzko zalowac walki z matka natura.
No comments:
Post a Comment