Nie planuj podróży, zrób tylko pierwszy krok, a zobaczysz, że życie poprowadzi cię najbardziej niesamowitymi ścieżkami. Polka z amerykanskim epizodem, niemieckim partnerem i włoskim psem, obecnie mieszka na Krecie i bacznie wszystko obserwuje.
Tuesday, April 2, 2013
Afryka sle pozdrowienia
Raz na kilka tygodni przywiewa nam tutaj gorace, duszne powietrze z wybrzezy Afryki. 300km przez morze przylatuje pomaranczowy pyl i podpala niebo, wiszac nad glowami niczym tajemnicza pomaranczowa aura. Z czasem - osiadzie na wsystkim wokol lub go zwieje i zmyje. Deszcz ktory zmywa afrykanski pyl, zamienia ulice w slizgawki, mozna wowczas sie przejechac na mokrym asfalcie jak na mydle. Kreta i jej barwne extrema. Dzien dobry. Czas na czarna kawuche.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
ja osobiscie mam tego juz dosc...no i jak to ludziom tlumaczyc...u nas w Polsce snieg pada, a u was? ...A u nas piasek z Sahary:)sic!
ReplyDeleteSnieg az tak nie brudzi :P
ReplyDelete