Thursday, September 12, 2013

jak gotuje mezczyzna, gdy mu sie akurat nie za bardzo chce


-Kto dzis gotuje?
-Ty! Moze byc?
-Ok, ale to kochanie, jak bedziesz wracac do domu, kup po drodze tunczyka, pomidory i czosnek.
-Ok.

W domu. Wrocilam z zakupami.
-Mam tunczyka, pomodory i czosnek. Mozesz dzialac. 
-Jasne! Ale nie mamy nic do picia, moze skoczysz jeszcze po jakis zimny, swiezy sok i piwko?
-Ufff... no dobra, ide. W koncu ty gotujesz.

Wracam z napojami.
-Rany, kochanie! Mamy problem, nie wiem, jak ci to powiedziec, ale... nie mamy makaronu!
-Co? Spaghetti sie moze i skonczylo, ale mamy jeszcze penne.
-No, ale za malo go. Skoczysz, prosze moja droga jeszcze po makaron?
-Stary, mamy jajka, make, wez sam ukrec troche domowego makaronu!
-No, zwariowalas!?! Robie obiad, ale w miedzyczasie musze tez pracowac na kompie.
-Bla bla bla, ide.

Wracam z trzeciej zakupowej wyprawy.
-Moja droga, tu masz wode na makaron, zamieszaj sos prosze, zetrzyj ser i jeszcze moze przygotuj talerze na stol, ja tylko jeszcze skocze po jedna ostatnia rzecz do sklepu.


No comments:

Post a Comment