Saturday, September 28, 2013

Wrzesien na finiszu. male podsumowania.

We wrzesniu Kreta powoli stygnie, ludzie sie ozywiaja.
Aktywniejsi za dnia, spedzaja spokojniejsze wieczory.
Polzywe plazowe gado-ssaki zaczely sie ruszac i rozgladaja sie za ciekawymi sciezkami w glab ladu. Rowerki, spacery, wielkie odrodzenie aktywnosci!
Czas pokonywania drogi pomiedzy klimatyzowanym pokojem hotelowym a klimatyzowanym autem
szczesliwie sie wydluza.
Zasuwamy w pracy pelna para.




2 comments:

  1. Witam!

    Kasiu - jak przeżyłaś trzęsienie ziemi na Krecie - mam nadzieję,że jesteście cali i zdrowi?

    Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Trzesienie bylo mocne, ale nic sie nie stalo, nic nie zawalilo, nie zniszczylo.
      Grecy powtarzaja, ze wola takie regularne, slabe wstrzasy co kilka tygodni, niz spokoj i cisze, bo to wtedy bardziej zapowiada sie na kumulacje "jebs".
      Uczucie przedziwne - slabsze wstrzasy, to jak pociag, czy tir przejezdzajacy w poblizu, te ostatnie - jak chybotanie lodzi na falach.

      Delete