Wednesday, December 12, 2012

mikroapartamenty

Oto idealny przyklad pogoni za "swiatowoscia" na krotkich nogach. Porownywanie Wroclawia do Tokio, bo to taka metropolia, ze brak lokali, miliony ludzi, trzeba hotele-kapsuly budowac i korzystac z kazdej, najmniejszej uratowanej przestrzeni, przestrzenieczki.....Tia... Bo przeciez wcale nie ma we Wroclawiu pustych placow, architektonicznych "dziur", opuszczonych kamienic, zaniedbanych post-industrialnych nieruchomosci, nie ma, jak w calej pozostalej Polsce setek kamienicznikow, ktorzy nie moga sie pozbyc zuli z nakazami eksmisji..Nie, Wroclaw jest jak Tokio, Nowy Jork, Los Angeles, Paryz razem wziete!
cytat1:

Mistrzami w wykorzystywaniu każdego centymetra kwadratowego powierzchni już od dawna są Japończycy. To właśnie w Kraju Kwitnącej Wiśni lata temu pojawiły się hotele, w których zamiast tradycyjnych pokoi są kapsuły zaprojektowane w taki sposób, by pozwolić na regenerację sił wycieńczonym po całym dniu harówki biznesmenom. To przecież w Tokio zagęszczenie ludności jest tak duże, że znalezienie mieszkania w centrum metropolii graniczy z cudem. Dlatego Japończycy szybko zaczęli przodować w adaptowaniu każdej wolnej przestrzeni. Teraz ich śladem stara się podążać reszta świata. 

cytat2
Centra Nowego Jorku, Londynu czy Paryża, coraz gęściej porastają mikromieszkania.

cytat3: 
Dzięki wykorzystaniu systemów modułowych, powierzchnię kawalerki XXI wieku w krótkim czasie można przekształcić w garderobę, jadalnię, pracownię, salon czy sypialnię. 
az prosi sie, by dodac:..... i od razu w gustowna trumne, z zapakowanym denatem, ktory wykorkowal z przepracowania i klaustrofobii.
Czemu nikt nie dodal - ze owszem na swiecie mieszkaja w klitkach: kontraktowcy, studenci, zaharowani biznesmani, ludzie na dorobku, single, itd - ale najczesciej oni nie kupuja tych klitek!!! wynajmuja je od prywatnych wlascicieli  budynkow!!
Ktos gdzies napisal, ze to na modle swiatowa, europejska!, bla bla bla
Standard swiatowy czy europejski jest taki, ze mieszkania sie wynajmuje! ze sa mieszkania lokatorskie! ze mozna mieszkac cale zycie z rodzina w wynajmowanym mieszkaniu, domu  i ze jest to standard!!!  Nie, ze bidok, leser nie zabral sie za kredyt, by miec swoj wlasny grajdolek!
Norma jest, ze jest sobie prywatny wlasciciel i ma blok, kamienice, condominium, zwal jak zwal i tam mieszkaja normalni ludzie, pracujacy i placacy czynsze i nie musza brac kredytow na 2 pokolenia.
W Polsce coraz mniej ludzi dostaje kredyty mieszkaniowe, a nawet ci nie chca po prostu - maja ograniczone mozliwosci wynajmu, jest ciezko znalezc normalne, porzadne mieszkanie lokatorskie.
Oczywiscie latwiej jest budowac developerom nowe chaty na sprzedaz niz zmienic polskie prawo, usprawnic eksmisje i stworzyc normalnie dzialajacy system wynajmu, dajacy prawa i obowiazki zarowno wlascicielom jak i najemcom.
Nie. Lepiej jest budowac, przerabiac, dzielic i sprzedawac klitki. I podnosic ceny. I wiazac ludzi do nieruchomosci niewidzialnymi lancuchami kredytow. Divide et impera!

 cytat4:
  • Skąd pomysł na takie mieszkania?
    D.W.: Moje dzieci właśnie się usamodzielniają. I jakie mają możliwości? Żadne z nich nie założyło jeszcze rodziny, dopiero zaczynają kariery zawodowe, a jedno wciąż studiuje. Nie są w stanie nawet przewidzieć w jakim mieście będą mieszkać za lat pięć czy siedem. Po co im mieszkania za 300 tysięcy i dwadzieścia pięć lat kredytu? Od metrażu ważniejszy jest dla nich łatwy dostęp do rozrywki w centrum miasta i bezproblemowy dojazd do pracy.
    Doszedłem do wniosku, że nie ma tak naprawdę oferty nieruchomości skierowanej do młodych ludzi. I tak narodził się pomysł na stworzenie mikroapartamentu.

A co za roznica 300 000 czy 90 000 jak sie konczy studia i szuka pracy a kasy NIE MA??? i po co w takim razie cos kupowac, skoro mozna kilka lat powynajmowac tu, czy tam? Czy naprawde w dobie bezrobocia jest wielka roznica miedzy 90 tys. a 300 tys. kiedy ludzie i tak maja przed soba niepewna przyszlosc i niestabilne posady?

cytat5:
Na niepowtarzalny charakter apartamentów składają się możliwości aranżacyjne, które wymagają zastosowania sprytnych rozwiązań umożliwiających optymalne użytkowanie wnętrz

Czy "ciekawe aranzacje" to zaslona dymna dla zaadoptowanych na XXIw. norm gospodarki mieszkaniowej z czasow PRL?
cytat6:

Najczęściej stosowano regułę, że na 1 osobę może przypadać nie więcej niż 1 pokój. 

Czyli teraz normy mieszkaniowe nie maja byc egzekwowane w jawny sposob przez partie przez rzadzacych, tylko regulowane przez ekonomie, przez prawa rynkowe...Zobaczymy jak sie przyjmie "mikro-nowosc"  na rynku...

Komentarze z sieci:
  • cos jak kontenery dla niewolnikow, lozko, kuchenka kibel, nic wiecej no bo co robolowi 
  • wychodzi na to, że olacy są prekursorami najnowoczesniejszego obecnie trendu już od dawna....  
  • Mieszkania dla ludzi, którzy nie posiadają książek
  • Ciekawa sprawa, to wychodzi na to że większość polaków mieszka w"apartamentach"  
  • bez sensu jest je kupować. Lepiej wynająć, wmkońcu to ma być tylko przejściowe lokum
  • To trzeba mieć tupet a'la Amber Gold! Norma, która uwłacza godności ludzkiej w cenie 8500 za metr kwadratowy.  
  • 100.000? Ponad 8.000 za metr takiej dziupli? Gratuluję dobrego samopoczucia.  










No comments:

Post a Comment