Saturday, July 12, 2014

popros, a dostaniesz

Szukam raz w Timbaki parkingu i za nic nie mam gdzie sie wcisnac, w koncu znajduje cos w bocznej uliczce, ale akurat pod prywatnym domem.
Siedza dwie babki, ubrane oczywiscie na czarno, umilkly i patrza, jak podjezdzam im pod plot, kose spojrzenia zdaja sie zapowiadac nadchodzace klatwy..
Wysiadam, usmiecham sie i lamana greka pytam:
-Przepraszam, nie jest problem - ja tu moje auto parking dziesiec minut?
I jakby niebo peklo i zalalo je swiatlem anielskim, a zbotoksowane gwiazdy moga tylko marzyc o takiej mimice - babuszki w szczerbatych usmiechach od ucha do ucha, oczy im sie smieja:

-Zaden problem! I godzina - nie problem!
Mam swoja teorie, ze podobnie z facetami - im grozniej wygladajacy zarosniety Grek, ubrany na czarno, z marsowa mina, tym bardziej honorowy i nie odmowi zapytany, czy poproszony o cos.

No comments:

Post a Comment