Sunday, March 11, 2012

maly update, czyli Niemcy-Grecja: Kreta

ha.
to sie podzialo conieco ostatnimi dniami.
Sprawy sluzbowe wskutek uroczego zbiegu okolicznosci zawiodly mnie na  hellenski polwysep i dalej az na Krete :)
to sie nazywa polaczyc pozyteczne  z przyjemnym.
Teraz  jakis  czas bede na Krecie, pracujac przy rowerowych  eskapadach.
Wiecej na: http://www.crete-cycling.com/?lang=pl
Prawda jest taka jednak, ze to co mozna przeczytac i  obejrzec na  stronie  nie oddaje calosci.
mnie powalilo, albo prawie raczej, bo siedzialam w aucie,  ale za to na bezdechu,
z glupokowatym  wyrazem twarzy.
W PL by  zerknac na morze, a potem na osniezone szczyty trzeba machnac trase dugosci 600 czy 700km,
tutaj wystarczy  obrocic glowe.
poczatek marca, pogoda sloneczna,  wietrzna,  promienna, 17-20stC.
Sezon  sepii i kalamarow.





























No comments:

Post a Comment