Thursday, April 4, 2013

Myla sie inni. Wszyscy dobrze to wiedza.

Jak to zdefiniowac?
Ze badz soba, tylko po prostu, prawdziwie. Naiwnie
Przyklad ze sfery jezykowej:

Przyklad 1:
bla, bla, bla, gadamy sobie po ang.
A skad jestes?
Z Polski.
A tak, slychac akcent.


Przyklad 2:
bla, bla, bla, gadamy sobie po .. polsku.
A skad jestes?
Z Poznania
A tak, slychac akcent. Bo ja z Podbeskidzia. 
(ja i poznanski akcent? .. ci co mnie znaja i teraz czytaja: uwaga, smiejemy sie!)



Przyklad 3:
bla, bla, bla, gadamy sobie po ang.
A skad jestes?
Z Polski. Poland.
Holland?
Nie! P O L A N D!
W zyciu bysmy nie zgadli!

Rodowity Anglik mi mowi, ze
co ciekawe, gdzies u mnie slychac nute francuskiego akcentu. 

Wyksztalcona Niemka dzien pozniej stwierdza, 
ze faktycznie mozna pomylic akcent francuski z polskim, 
bo u mnie mocno slychac polski. 

A poznani kiedys przelotnie Amerykanie zgadywali zem z krajow skandynawskich. 

Ilu zgadujacych, tyle mnie i moich odmiennych ja

Jak tu byc soba? 
Czyli w ogole kim, skoro kazdy patrzy na kazdego przez wlasne astygmatyczne szkla??
Kazdy jest expertem od akcentow, od zycia, od ludzi. 
Kazdy wie i kazdy jest nieomylny! 
Myla sie inni. Wszyscy dobrze to wiedza. 


No comments:

Post a Comment