Monday, April 22, 2013

niedziela moich marzen

Cieplo, slonecznie, spokojnie.
Zaciemniona sypialnia, jakis niezobowiazujacy film i zaplanowane otepienie.
I koniecznie zarcie do lozka.

Staralam sie wytlumaczyc rodzinie i znajomym, ze te ostatnie tygodnie to naprawde intensywnie.
Niestety nie wszyscy rozumieja, ze mozna byc 14 godzin poza domem, w przelocie, i ze po niemiecko-angielskich konwersacjach na okraglo... nie jestem w stanie sie zmusic do
polskich rozmow na skajpie. Po prostu brak sil. Chetnie bym cos przeczytala, sama skrobne kilka zdan na dobranoc, ale nie mam sily na opowiadanie co tam u mnie sie dzieje, no bo sie dzieje duzo za duzo. Zajebiscie duzo. Czy to tak trudno zrozumiec?

Dla mnie zaskakujacy byl kiedys
pomysl na idealny urlop ludzi mieszkajacych tutaj na stale:
zacisze wlasnego balkonu czy tarasu.
Wczoraj odkrylam, ze w pewnych okolicznosciach to idealna opcja.


1 comment:

  1. http://www.creteteam.com/pl/crete_team.htm

    ReplyDelete