Friday, April 19, 2013

Pielegnacja skory w klimacie srodziemnomorskim cz. 1 - moje rozterki i zapytania

pic from:http://zeldalily.com/wp-content/uploads/2009/12/way-too-tanned.jpg
Slonce, sol w powietrzu, slona woda, suche powietrze.
Kosmetyki ogolne, miedzynarodowe, czy te typowo polskie - nie sprawdzaja sie.

Balsamy czy kremy sa zassane szybciej niz zdaze przejsc do kremowania kolejnej konczyny.
Kremy z filtrami - nawet taki "dobry" apteczny Avene filtr 50 - wysusza mi paszcze i robi na bialo. Owszem mozna tak isc na plaze, kilka dni pod rzad powakacjowac,
ale nie da sie pracowac i miec takiej geby w wersji "office-business"
Wiecznie pierzchnace usta.
Podsuszone wlosy.
Greczynek nie mam co pytac, one innne cery, inne problemy totalnie.
Inne polnocne europejki powiedzmy to szczerze -co od razu rzuca sie w oczy - nie za bardzo sa obyte w tym temacie..

Oliwa z oliwek - spoko, dziala wspaniale.
Ale nie da sie wpakowac jej na leb zeby jakos wygladac i zapobiec wysuszaniu wlosow.
Aloe vera - przekrojone swieze lodygi-dzialanie czarodziejskie, ale buzia wysmarowana sluzem - tez to nie jest opcja "do ludzi"
Poszukiwane sa namiary na
godne polecenia marki "do tropikow, na pustynie i na slone morze"!!!

Poza natluszczaniem twarzy, j
akie dobre moge znalezc w Greji/w necie zele/kremy/musy nawilazjace
i
delikatne, ale skuteczne kremy z wysokimi filtrami?
Cos do pielegnacji wlosow?
Ciekawe blogi na ten temat?
Bede wdzieczna na wszelkie info, ktore pozwola mi rozwinac wachlarz pielegnacyjnych mozliwosci i wiedze na ten temat.

No comments:

Post a Comment