Saturday, October 22, 2016

Grecki minimalizm czyli zejdź mi z widoku

Słyszałam historię, że w zamierzchłych czasach do Agia Galini turyści przebywali non stop i pracowało się w branży cały rok. A potem ludzie zorientowali się, że zarabiają w 6-7 miesięcy dość na przeżycie zimy, wiec po co zasuwać tak okrągłe 12 miesięcy?? 
Do tej pory zawsze wierzyłam, że cudowna zimowa stagnacja na Krecie to "spisek" linii lotniczych i touroperatorów, by dać zarobić na miłośnikach białego  szaleństwa ziomkom z europejskich górskich kurortów. 
Otóż okazało się, że nie, bo to Grecy mówią kiedy basta, gdy napracowali się dość. 
W 2015 była burza w październiku i taki smętny widok zostawił po sobie żywioł. Dla plażowych taverniarzy był to sygnał do zwijania interesów, a nie chwilowa niedogodność do posprzątania. I choć do połowy listopada ludzie jeszcze kąpali się w morzu i dreptali wytrwale po promenadzie, to biznesy pozamykano już 3 tyg. wcześniej. 
Hm. Cóż. 
Po krótkim, udanym sezonie 2016 kapitan stateczku ogłosił koniec*, zwolnił załogę i i odpoczywa, choć mógłby pracować jeszcze cały październik. Jest już jednak zmęczony, a kasy na zimę zarobił wystarczająco, więc po co dalej ma robotać, skoro może zacząć odpoczywać i spędzać dnie z rodziną. 
ZAROBIŁ DOŚĆ NA PRZETRWANIE  ZIMY, WIĘCEJ NIE TRZEBA, BO WYSTARCZY. 
To jest jakiś wybór między MIEĆ CZY BYĆ, kiedy kapitan decyduje by BYĆ. Jego pracownicy nie mieliby jednak nic przeciwko, żeby jednak jeszcze troszkę więcej MIEĆ. 
Rodzaj ekstrawaganckiego minimalizmu i umiar czy raczej lenistwo, niegospodarność, nie wykorzystanie szansy?.. 
"Odpuścić zamiast żyłować" - jest w tym pewna pociągająca nonszalancja. Mało kto może sobie na to pozwolić.
Może akurat ten kapitan to jakiś potomek słynnego Diogenesa, bezdomnego filozofa mieszkającego w beczce.
Aleksander Wielki mówi mu: dam ci cokolwiek zapragniesz, a ten odpowiada, że wszystko, czego pragnie, to by mu zszedł z widoku, bo zasłania słońce. 

* z ostatniej chwili: ponieważ pogoda piękna a chętnych nadal całkiem sporo to kapitan zadecydował wrócić za ster i dociągnąć do końca miesiąca, ale tylko 2-3 razyvw tygodniu. Czyli chyba nie w takiej prostej linii od tego Diogenesa ;) 

No comments:

Post a Comment